Strona 1 z 1

Najlepsze praktyki dotyczące szaf serwerowych?

PostNapisane: Pn, 20 gru 2021, 17:11
przez ilwinei
Mam całą masę zupełnie nowego sprzętu serwerowego, który przyjeżdża do mojego biura dla nowego portalu internetowego, który jest konfigurowany dla firmy. Cały sprzęt będzie w osobnej sieci, ale w tej samej serwerowni, co mój dotychczasowy sprzęt.

Mam około 6 nowych serwerów, sieć SAN i sprzęt sieciowy. Wyczyściłem cały oddzielny stojak na nowe serwery. Zastanawiam się tylko, jaki jest ogólny konsensus co do tego, gdzie zacząć wypełniać stojak z? Góra, dół, środek? Zakładam, że prawdopodobnie idę od dołu do góry, ponieważ jest też zasilacz Dell UPS.

Naprawdę chcę, aby wyglądało to ładnie i czysto, a jednocześnie można było łatwo dodać je do szafy później. W razie potrzeby mogę dostarczyć listę sprzętu.

Re: Najlepsze praktyki dotyczące szaf serwerowych?

PostNapisane: Wt, 21 gru 2021, 21:51
przez Kamil Grzeszczak
Witam,
nie jest mi znana jakaś ogólnie przyjęta zasada rozmieszczania urządzeń w szafie RACK. Trzeba się kierować zdrowym rozsądkiem. Osobiście podzieliłby taką szafę na trzy sekcje. Najniżej zamontowałbym sekcje zasilania. Mam tu głownie na myśli UPS. Z definicji jest to najcięższe urządzenie w całej szafie RACK dlatego powinno być zamontowane możliwie najniżej.
Wyżej zamontowałbym wszelakiego rodzaju komputery, serwery oraz NAS’y. Wagowo jest to średnia półka. Dodatkowo są to urządzenia do który warto mieć wygodny dostęp. Tu od czas do czasu trzeba zajrzeć np. w celu wymiany lub rozbudowy jakiś peryferii. Czasami po prostu trzeba podejść z myszą, klawiaturą oraz „gwizdkiem” USB by wpiąć się do takiego urządzenia. Warto by w tym celu nie trzeba było siedzieć na podłodze lub wspinać się na drabinę.

Najwyżej zamontowałbym wszelakiego rodzaju urządzenia komunikacyjne jak przełączniki sieciowe, routery, VPN’ni, itd.

Osobiście uważam, że miejsce montażu danego urządzenie ma znaczenie ale zdecydowanie ważniejsze jest utrzymanie porządku tam gdzie tego na pierwszy rzut oka nie widać czyli w samej szafie oraz w jej okolicy. Mam tu głownie na myśli oznaczenie wszystkich kabli oraz przemyślanie ich poukładanie w korytkach kablowych. Ostatnia rzecz, nie wiem czy nie najważniejsza to przygotowanie dokumentacji takiej szafy. Często jest to, że na to już nie ma czasu albo chęci. Potem dochodzi do sytuacji, że nagle mamy „dyndający kabelek” z wtykiem RJ45 i nikt nie wie co to za kable, gdzie prowadzi, gdzie był wytknięty i tak w ogóle po co on tam jest.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem.