Witam,
Po rocznej pracy płyty AIMB-742 nagle coś się stało. Początkowo po włączeniu zasilania zaczęły obracać się tylko wentylatory, reszta milczała. Po otwarciu obudowy i poruszaniu, popukaniu podzespołów ruszyła normalnie. Po wyłączeniu na drugi dzień znowu to samo. Jednak za trzecim razem już żadne ruszanie, pukanie nie pomogło. Płyta nie rusza. Zostało wszystko odłączone. Został już tylko procesor i zasilacz, płyta dalej milczy, BIOS nie pika. Po włączeniu zasilacza, włączają się tylko wentylatory. Czy Ktoś spotkał się z takim stanem rzeczy ? Płyta chodziła dosłownie rok i to bardzo mało, po jakieś 2-3 godziny dziennie. Miała procesor P4 3,4GHz, 2GB RAM, kartę pomiarowę PCL-1800, kartę Moxa C168H, kartę przechwytywania obrazu video. Może da się jeszcze ją uratować ? Trochę mi jej szkoda bo zdobyć płytę ze slotami ISA jest trudne i kosztowne.
Pozdrawiam
Lucas286